Paweł Nartowski (Nafta) - muzyka gra mu w duszy
Efekty możemy podziwiać na Youtube czy Facebooku, gdzie Paweł publikuje swoje piosenki pod nickiem Nafta Bard. Wspólnie z amatorską grupą filmową w ramach akcji „Warsztaty filmowe z wykorzystaniem appki w smartfonie” był współautorem teledysku do utworu „Najlepsze miejsce na świecie". O swojej pasji do muzyki, tworzeniu teledysków i zamiłowaniu do tego, co żarowskie i lokalne na łamach gazety opowiada Paweł Nartowski z Żarowa.
→ Czym zajmujesz się na co dzień? Jaką rolę w twoim życiu odegrała i dalej odgrywa muzyka?
Na co dzień zajmuję się rodziną i pracą zawodową. Jednak całe moje życie przeniknięte jest po pierwsze Bogiem, po drugie muzyką i wszystkim, co się z nią wiąże. Początki tego sięgają lat 90-tych ubiegłego wieku, kiedy wraz z Przemkiem Trybuła, Pawłem Chromym i Grześkiem Klerem tworzyliśmy punkowo-reggaeowy zespół Aqpunktura. Później przyszedł czas z muzyką i kulturą hip-hop, w której dorastałem i tworzyłem. Zdarzało mi się też pisać teksty dla zespołu Anal Front. Ale tak na poważnie zaangażowałem się muzycznie, gdy poznałem się z Pawłem „Zielonym" Zielińskim, z którym zrobiliśmy najpierw Nafta Projekt, a później jako HarfaGunS nagraliśmy płytę Exodus. Paweł miał wtedy Studio na ulicy Piastowskiej i tam po raz pierwszy zetknąłem się z nagrywaniem, bo do tej pory grałem raczej tylko na żywo.
→ Na czym opiera się twoja muzyka? Sam piszesz teksty do piosenek?
Obecnie moja muzyka opiera się na bitach, które bądź to kupuje, bądź są dostępne za darmo w Internecie, część muzyki wyprodukował Zielony. Teksty piszę sam.
→ Gmina Żarów - to twoje miejsce na ziemi?
O tak!!! Przecież to jest najlepsze miejsce na świecie. Ja się tutaj bardzo dobrze czuję, chociaż bardzo lubię podróżować i przebywałem w kilku krajach na emigracji. Jednak bardzo się cieszę, że to właśnie Żarów jest moim miejscem na Ziemi.
→ Skąd czerpiesz inspiracje? Jakich zagadnień porusza twoja muzyka?
Coś w tym rzeczywiście jest, że wcale nie trzeba szukać daleko, aby znaleźć jakiś ciekawy temat do piosenki. Obecnie tworzę jako Nafta Bard i z założenia ten projekt jest mocno lokalny i dotykający, że tak powiem, naszych spraw, miejsc, osób i historii. Chociaż w swojej twórczości poruszam różne, czasem bardzo trudne tematy. Wydaje mi się, że takich lokalnych historii i opowieści można stworzyć całe mnóstwo i mam nadzieję, że jeszcze coś w lokalnych klimatach uda mi się zagrać.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Magdalena Pawlik