Pasjonatka malarstwa, haftowania, szydełkowania, dziergania … i tak można by jeszcze wymieniać wiele innych umiejętności. Praca jest jej pasją i choć dziś jest na zasłużonej emeryturze, dalej prowadzi zajęcia z dziećmi, młodzieżą i seniorami, które prowadzone są w Gminnym Centrum Kultury i Sportu w Żarowie.

Zajęcia, na które uczęszczają mieszkańcy naszej gminy to prawdziwa przygoda ze sztuką. W naszym cyklu „Ludzie z pasją” dziś wywiad z Elżbietą Kulas wieloletnim pracownikiem GCKiS, która na łamach naszej gazety opowiada o swojej pracy i zamiłowaniu do wszystkiego, co artystyczne. 

→ Pasjonatka malarstwa, artystka, pomysłodawczyni projektów „Akademia Malucha" i „Nocy Piżamowych”, prowadząca zajęcia szkic i malarstwo.... i jeszcze wiele innych ról. Można się w tym pogubić … Czy ta praca sprawiała/sprawia przyjemność?

Tak, praca z dziećmi i młodzieżą nadal sprawia mi wiele radości, a postępy moich „Artystów” sprawiają wielką przyjemność i napawają mnie dumę. Niemniej przyjemności i radości doznaję podczas pracy z Paniami, które uczęszczają do mnie na zajęcia „Rękodzieło”   w ramach żarowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Z nimi łączy mnie radość tworzenia (ze wszystkiego) i niebywała przyjaźń.

→ Dziś jest Pani na zasłużonej emeryturze, ale dalej prowadzi zajęcia w Gminnym Centrum Kultury i Sportu w Żarowie. Jakie to są zajęcia, czy tylko przeznaczone dla dzieci i młodzieży? Ilu uczestników uczestniczy w Pani zajęciach? 

Przed emeryturą towarzyszyła mi myśl „będę WOLNA”... nie będę chodzić do pracy, będę realizowała własne pomysły na życie (czyli będę tworzyć, tworzyć, tworzyć...), ale co z moimi małymi artystami? Dopiero, jak poczułam wilgoć w moich oczach i dławiącą gulę w gardle, zrozumiałam, że to ja bez nich nie dam rady. Dlatego podjęłam decyzję dalszej pracy z nimi. Obecnie prowadzę zajęcia plastyczne dla najmłodszych, trzy grupy „Szkic i Malarstwo” dla dzieci i młodzieży oraz zajęcia rękodzielnicze z naszymi seniorkami, do których i ja się teraz zaliczam. Do wakacji uczęszczało na zajęcia 55 dzieci i młodzieży oraz 10 Pań na zajęcia rękodzielnicze.

→ Czy rzeczywiście można powiedzieć, że zajęcia plastyczne są równie ważne jak matematyka?

Z całą pewnością. Na lekcjach matematyki dzieci uczą się liczyć, rozwiązywać zadania, logiki, strategii, jak obliczyć pole jakiegoś przedmiotu …Nie jestem matematykiem, więc trudno mi dokładnie sprecyzować zakres zdobywanych umiejętności. Natomiast na zajęciach plastycznych uczą się piękna, przestrzenności, trójwymiarowości, estetyki, empatii, kolorów, struktury, niejednoznaczności w wyrazie artystycznym oraz uczą się pokory, systematyczności, wytrwałości, a także rozładowywania napięć, frustracji, niepowodzeń i przekuwanie ich na coś wyjątkowego, pięknego.

→ Z perspektywy czasu ile to już lat wspólnej pracy w gminie Żarów i na rzecz mieszkańców? Z pewnością była i dalej jest jest to praca wykonywana z wielką pasją…

Owszem, plastyka oraz kreowanie artystycznej rzeczywistości jest ze mną odkąd pamiętam. Kocham dzieci, kocham wszystko, co ręce mogą stworzyć, rodzinę, zwierzęta, otaczającą przyrodę. Kocham pracę z dziećmi i młodzieżą, którą kontynuuję z radością od ponad 23 lat. Tak, jest to wszystko moją pasją. Nie boję się artystycznych wyzwań. Ciągle chcę spróbować jakiejś nowej techniki, by móc przekazać ją dalej: w malarstwie, dzierganiu szydełkiem, tworzeniu ozdób na święta, haftowaniu... trudno wszystko wymienić. Ostatnio z zapałem robię biżuterię ze szklanych koralików oraz torby ze sznurka. Dzień bez artystycznej kreacji, jest dla mnie dniem straconym. 

Dziękuję za rozmowę. 

Rozmawiała Magdalena Pawlik